niedziela, 8 marca 2020

Is she real ?

Moje życie lubi zaskakiwać i chyba teraz tak jest.
Po turbulencjach i rozwaleniu w 2019 zacząłem się chyba wykaraskiwać
Choć też wiem że ze słowami trzeba uważać.
Kolejna próba ogarnięcia chaosu który zawsze ze mną wygrywał....

Zaniedbuje się i przestaje działać jak robot.
Z nadzieją że poznam i zrozumiem siebie
Odkryje jak nie czuć strachu tak często nierealnego
Od jutra wracając do ćwiczeń i do codziennych aktywości.

Jedna już wydaje się daleka w moich myślach
Druga choć pojawiła się tak intensywnie i nierealnie,
Tak samo szybko zniknęła zadając moim myślom szalonego wymiaru.
I pojawiła się ta o której chyba nigdy bym nie pomyślał...

Czy to jest miłość czy moje szaleństwo ?
Czy to znak szczęścia czy droga ku destrukcji?
Czy bedzie ona mymi skrzydłami czy niszczycielską siła
Taką jaka jest dla innych mężczyzn w jej życiu.

Bo ona nie jest sama - i nie wie co czuje że to nie bedzie też moje dziecko.
Że zaczynam kochać i jednocześnie czuć przerażenie odnośnie tej małej osoby,
Która nigdy nie powie do mnie tato....
Dla której bede jedynie wujkiem, a ona "Jej" dzieckiem....

Chyba muszę odnaleść znów siłe w sobie by wszystko wyjaśnić
Choć sam nie wiem co mną kieruje i czy te uczucia są prawdziwe
Czy to kolejny etap mojego szaleństwa, czy może coś realnego
Coś na co nie czekałem ale co zanim każda reszta mego ciała w pełni się odda
Najszybciej postarać się wyjaśnic - choć może być i tu za późno...

Chyba jednak lubiłem swoją dawną siłę - nad którą pracuje stale.