Nadmiar a zaraz brak - to odczuwam dzisiaj
Wiemy ze zawsze brakuje nam tego dopiero gdy sie cos straciło
Nie widząc co się miało obok
Przesiąkając daną chwilą i zmieniając się nie wiedząc kiedy...
Chyba dopadło mnie lenistwo które powoduje że robię wszystko by nie pracować
Przywołując w pamięci wspomnienia czasów gdy wszystko się układało
Choć tego nie wiedziałem wtedy
I czasów gdy padłem totalnie przytłoczony tracąc jak sądziłem wtedy wszystko.
Życie wymaga się podnieść obojętnie co się dzieje.
Przetrwać nużący serce ból i smutek
Każe szukać szczęścia gdy sami się zatracamy choć to takie trudne
W chwilach taka jak ta.
Gdy każda rzecz do zrobienia wymaga ponad sił
Gdy zmęczenie daje górę odbierając energię życia
Gdy myślisz że jednak już może się poddać
I że samo się to ułoży....
NIE - powalczę. Tak jak w biegach - zacisnę zęby i będę robić krok po kroku
Ile starczy mi sił. A jak braknie - to co wtedy....
niedziela, 22 września 2019
niedziela, 15 września 2019
Nie te reakcje na weekend
I po chwili euforii - odbudowywania spokoju krok po kroku
przyszło znów zmęczenie i uczucie wykręcania od środka
Anhedonia pełną parą której się nie spodziewałem
Ale która może w końcu popcha mnie do dobrych zmian
Tak potrzebnych na przyszłość by wybić się z aktualnego stanu.
Życie się zmienia i to co kiedyś wydawało się normalne
dzisiaj jest wyjątkowym wspomnieniem za które dałbym się pociąć
byle by znów usiąść na tej werandzie w słoneczny chłodny dzień
spojrzeć na nią wiedząc że jest moja - a ja jej.
Wiedząc że jest weekend i tylko My liczymy się tego dnia.
Że poniedziałek będzie dniem który prowadzi do upragnionego piątku
jednak bez "nocy" spowitych na komputerze i w stresie.
A w cieple naszych ciał co dawało nam spokój na przyszłość.
Będzie lepiej - tylko by tak się stało musi być ten czas gorzej....
przyszło znów zmęczenie i uczucie wykręcania od środka
Anhedonia pełną parą której się nie spodziewałem
Ale która może w końcu popcha mnie do dobrych zmian
Tak potrzebnych na przyszłość by wybić się z aktualnego stanu.
Życie się zmienia i to co kiedyś wydawało się normalne
dzisiaj jest wyjątkowym wspomnieniem za które dałbym się pociąć
byle by znów usiąść na tej werandzie w słoneczny chłodny dzień
spojrzeć na nią wiedząc że jest moja - a ja jej.
Wiedząc że jest weekend i tylko My liczymy się tego dnia.
Że poniedziałek będzie dniem który prowadzi do upragnionego piątku
jednak bez "nocy" spowitych na komputerze i w stresie.
A w cieple naszych ciał co dawało nam spokój na przyszłość.
Będzie lepiej - tylko by tak się stało musi być ten czas gorzej....
sobota, 7 września 2019
Endorfins + back to shape
Owładnęła mną chęć odbudowania formy.
Zaniedbałem się ostatnio mocno
Papierosy odpalane jeden od drugiego.
Zadyszka przy jakiejkolwiek probie większego wysiłku
Niezdrowa dieta - byle by coś zjeść w natłoku pracy.
Z coraz większym brzuszkiem i podbródkiem.
Ograniczenia snu - byle zdążyć zrobić kolejną prezentacje.
Jest to też potrzeba zmian jako odreagowanie kolejnego nieudane związku.
Zainwestowania znów w siebie grubego hajsiwa by poczuć się lepiej.
Odbudować formę która przecież była kiedyś mega dobra.
Odzyskać siłę na codzień do walki.
Odzyskać błysk - by walczyć bez utraty tchu !
Oby to trwało dłużej niż moje poprzednie zrywy...
Zaniedbałem się ostatnio mocno
Papierosy odpalane jeden od drugiego.
Zadyszka przy jakiejkolwiek probie większego wysiłku
Niezdrowa dieta - byle by coś zjeść w natłoku pracy.
Z coraz większym brzuszkiem i podbródkiem.
Ograniczenia snu - byle zdążyć zrobić kolejną prezentacje.
Jest to też potrzeba zmian jako odreagowanie kolejnego nieudane związku.
Zainwestowania znów w siebie grubego hajsiwa by poczuć się lepiej.
Odbudować formę która przecież była kiedyś mega dobra.
Odzyskać siłę na codzień do walki.
Odzyskać błysk - by walczyć bez utraty tchu !
Oby to trwało dłużej niż moje poprzednie zrywy...
Subskrybuj:
Posty (Atom)