Dzis nauczyłem sie jednego.
Używki pozwalają zapomnieć i cieszyć się chwilą.
Jednak następnego dnia ciągną bardziej na dół - nawet tego samego dnia.
Mix wszystkiego co szkodliwe zaczął mnie ściągać na dno.
Choć myślałem że już tam jestem...
Zabawa przestała być zabawna.
Może tego właśnie potrzebowałem ?
Swej głupoty i zobaczenia że się staczam.
Wydania całej tej kasy i upadku?
By się jednak podnieść.
By w porę przejrzeć na oczy?
Dzisiaj nie wiem co myśleć i jak to poukładać wszystko.
Kac minie jednak wnioski powinienem wyciągnąć jak najszybciej...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz