poniedziałek, 24 sierpnia 2020

CZY...

Chwilkę mnie nie było....

Nadal walczę o szczęście każdego dnia

poszukując wewnętrznej siły i osoby z którą będe dzielić resztę zycia...


Czy wróciłem do pełni sił ?

Nie - ale zaczynam pomimo bólu funkcjonować

Czy wszystko się w końcu poukładało ?

Nie - gdyż kolejna osoba która poruszyła me serce odchodzi

Czy stałem się przez to mądrzejszy/wytrzymalszy ?

Nie - obawiam się znów stanu sprzed co mnie paraliżuje

Czy przestanę próbowac ?

Nie - wiem żę muszę podjąć bolesne kroki i iśc dalej

Czy zapomniałem o M. ?

Nie - ale już wydaje mi się ona bardziej odległa

Czy pokochałem K.?

Chyba tak.... jej "normalność" choć to nie powinno mieć miejsca.


Bo wszystko kiedyś musi się ułożyć. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz