Celność cytatu 101% ;)cierpi się naprawdę, cierpi się do krwi, no nie?Ale podobno istnieje zapomnienie, zależy czy jesteś krótko czy długodystansowy...Inna sprawa to skłonności do zadręczania się, u mnie wysokie. Mam nadzieję, że u Ciebie nie.
Cierpi się do poziomu pojedynczej komórki ;) Zapomnienie podobno istnieje dlatego liczę na czas, walcząc z myślami, choć przyznam że nadal nie rozumiem... Pierwszy w sumie raz tak mocno...
By zapomnieć potrzeba dużo czasu. Wtedy najlepiej nie oddawać się wspomnieniom, po prostu zająć się sobą :D
W teorii: wszystko jest możliwe, a w praktyce Im bardziej nakazujesz sobie utrzymać wszystko w rydzach tym bardziej wszystko się sypie.
Czasami żałuje się że wcześniej nie zauważyło się tylu rzeczy... A miało być tak pieknie ;)
na szczęście istnieje.
Celność cytatu 101% ;)
OdpowiedzUsuńcierpi się naprawdę, cierpi się do krwi, no nie?
Ale podobno istnieje zapomnienie, zależy czy jesteś krótko czy długodystansowy...
Inna sprawa to skłonności do zadręczania się, u mnie wysokie. Mam nadzieję, że u Ciebie nie.
Cierpi się do poziomu pojedynczej komórki ;)
OdpowiedzUsuńZapomnienie podobno istnieje dlatego liczę na czas, walcząc z myślami, choć przyznam że nadal nie rozumiem...
Pierwszy w sumie raz tak mocno...
By zapomnieć potrzeba dużo czasu.
OdpowiedzUsuńWtedy najlepiej nie oddawać się wspomnieniom, po prostu zająć się sobą :D
W teorii: wszystko jest możliwe, a w praktyce Im bardziej nakazujesz sobie utrzymać wszystko w rydzach tym bardziej wszystko się sypie.
OdpowiedzUsuńCzasami żałuje się że wcześniej nie zauważyło się tylu rzeczy... A miało być tak pieknie ;)
OdpowiedzUsuńna szczęście istnieje.
OdpowiedzUsuń