Czuję w sobie złość którą muszę odpowiednio spożytkować.
Czuję energię a jednocześnie nie chce mi się nic.
Jak w dwubiegunowym rozbiciu - chcę zdobywać świat.
Wyrzucić z siebie trawiące mnie negatywne uczucia
Złość, gniew oraz stałe zdenerwowanie. Chyba czas wrócić do boksu.
My faceci chyba tak po prostu mamy - czasem MUSIMY walczyć.
Nawet jeśli tylko będę miał obitą twarz, uśmiech wewnątrz pozostanie.
Tylko musi wyjść choć jeden cios, polać się nie tylko moja krew.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz