czwartek, 4 kwietnia 2013

Historie życia

Los potrafi być okrutny. Spowodować że coś stracisz i dać to coś osobie z Twojego otoczenia.
Gdy Ty pamiętasz co ona dla Ciebie znaczyła.
Potrafi zabrać wszystko na co pracowałeś, kawałek po kawałku.
Słowa mówione prosto z serca z czasem mogą okazać się zbiorem kłamstw.
I to w bardzo krótkim czasie.
Bo czy można najważniejszą osobę na świecie chcieć mocno skrzywdzić dla własnego szczęścia?
By mogła się męczyć dzień po dniu aż jej przypadkiem nie minie?
I podobno jeśli się kogoś kocha można dawać i milion szans by on zrozumiał...
Bo on chciał przywołać wcześniejszą magię.
I walczył, choć ta walka była skazana na porażkę. Ze schowanym ego.

Historie pisane na blogu z czasów początku. 
Wiesz że zawsze możesz się pożegnać ale nie robisz tego. 
Są one pełne szczęścia i magii... która z czasem głęboko się schowała.
Gwiazdy, herbata, sweter i zapach.... 2 psy które musiałem pokochać i niestety tak się stało.
Za późno...
Ty w pigułce. 
Powodują one że zaczynasz chcieć być NAMI - tym samym kodujesz serce.
Ty jesteś tym, kogo ona poszukiwała, w idealnej równowadze miedzy namiętnością a spokojem.
Historie które będą pisane od nowa, zamiast być kontynuacją...

Podobno czasami niżej spaść nie można, wiatr musi przestać wiać w oczy.
Dzisiaj widzę to inaczej.
Dzisiaj już zrozumiałem że zawsze może być gorzej... I tego się obawiam.
Mały skok radości, pierwszy sukces od dawna okazał się tak naprawdę początkiem klęski.
I nie wiem już jak to poskładać. Pierwszy raz w życiu.
Gdzie każdy z wyborów jest dla Ciebie słodko-gorzki.
Bądź tylko gorzki...
Choć własnie teraz czuję dziwny spokój... Pierwszy raz od dawna....
Tylko czy to nie spokój przed burzą ?



3 komentarze:

  1. tego się nigdy na początku nie wie- jak poskładać

    potem czas składa to jakoś sam, byle jak, nieumiejętnie, zlepia całośc z tego, co zostało.

    Ale kiedy się kogoś kochało, a potem straciło, to trudno znaleźć całość. Trudno w sobie znaleźć siłę na ciagi dalsze.
    A jednak życie toczy się dalej i dalej i dalej. A my i nasz ból toczymy się w jego rytm.

    OdpowiedzUsuń
  2. Przynajmniej myślisz, że tej osobie zależało na tobie w pewnym momencie (przynajmniej ja to tak zrozumiałam).
    Gorzej jak się okazuje, że dla niej to była wręcz zajebista zabawa, miłe urozmaicenie czasu wolnego i tyle, nic więcej. Na do widzenia traktuje cię jak śmiecia (wcześniej też, ale wtedy się tego nie widzi. Różowe okulary, etc.). A ty notorycznie o niej myślisz, ryczysz i powtarzasz sobie jak mantrę żeby się ogarnąć, przecież tej osobie nigdy na tobie nie zależało, więc nie możesz tęsknić.

    OdpowiedzUsuń
  3. Słowa były inne... "najważniejszy", "rodzina", "dzieci"... "Szukałam tylko Ciebie"... I nagle odnalazła kogoś innego, badz to On skłonił ją do tego... Choć sytuacja była ciężka z racji losu. I niestety serce uwierzyło. Choć teraz jest się dla tej drugiej osoby nikim... W tak krótkim czasie... I jest teraz ona już czyjaś inną... Wpatrzona już w nie te oczy co wcześniej...

    OdpowiedzUsuń