niedziela, 7 kwietnia 2013

Pierwsze dni słońca!

W dziwnych chwilach czasami szukamy ucieczki wszystkimi możliwymi sposobami...
Samo-destrukcja chemiczna.
Chwilowa poprawa powoduje mega kaca dnia następnego.
Spotęgowanie nastroju w którym aktualnie jesteś zamiast jego poprawa.
Przy czym wiesz ze przez chwilę było gorzej.
Więc i delirium można jakoś znieść.

Nadchodzi wiosna! Pierwsze dni słońca.
I nagle zacząłem widzieć przez chwilę pewien nowy schemat na częściowe poskładanie puzzli.
Choć ta myśl może być bardzo zwiewna, jednak się pojawia!
Nie wszystko na raz, krok po kroku.
Jednak poczułem namiastkę siły, która kierowała mnie przez życie do tego dnia.
Na niektóre rzeczy jeszcze za wcześnie, jeszcze zbyt mocno w głowie siedzą.
Jednak trzeba próbować.
Bo do mnie należy ostatnie słowo w tym wszystkim!
Naiwność czy budząca się siła?




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz