niedziela, 19 kwietnia 2020

Accept yourself

Day by day rozbity na kawałki.
Myśl że już jej nie zobacze boli.
Jak szybko z mężczyzny który dawał jej tyle szczęścia,
stałem się nikim.... 

Wszystkie próby dojścia do siebie padają jedna po drugiej
Emocje są tak silne - choć powinny przegrać z rozumem.
Nie ma mnie 
Padłem i nie umiem wstać.

Chyba po prostu muszę zaakceptować że boli.
Zaakceptować że jeszcze długo będzie boleć.
I walczyć o wszystko co mi zostało
Jednak chwilowo bez uśmiechu.

Czas leczy rany. Mądrość życiowa...
Chciałbym obudzić się za rok.
Albo jutro w nowej rzeczywistości.

Choć to głupie - nadal marzenie żyje.
Tak proste - tak jedyne - tak bardzo z serca.
By nie bolało - ale by była znów obok.

Miłość to faktycznie choroba wariatów....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz