niedziela, 31 maja 2020

Gniew

Gniew to jedna z emocji która podobno w żałobie oczyszcza.
Pozwala się pozbierać, zebrać energię i iść dalej.
Tylko ja choć ją sobie wyobrażam - za nic jej nie czuję.
Smutek, ból, tęsknotę - tak. Złość ale na siebie.

Już chyba nie mam siły łączyć emocji z myślami.
Bo u mnie one żyją oddzielnie - a dokładnie emocje się wylewają.
Podobno trzeba żałobę przejść w smutku
Tylko czy jest jakiś limit końca bólu ?

Przelotny seks zamiast ukojenia przyniósł wyrzuty sumienia.
Informacja iż ona wygląda źle zamiast wytrzeźwienia, znów ukazała mi ją z nim.
Pytania dlaczego znów wydają się nie mieć końca.
I dlaczego życie przyniosło znów porażkę która tak strasznie niszczy.
Która powoduje iż szaleństwo otula mnie swoim płaszczem.

Chyba powinienem być sam przez chwile
a moze na stałe by juz tego nie przechodzic.....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz