Trwanie to stan jaki aktualnie utrzymuje.
Chyba zaczynam się z nim godzić
Z bólem i smutkiem który mnie otacza
Zmęczeniem i brakiem skupienia
2 miesiące wpłynęły na mnie że oszalałem.
Nie rozumiem tego
Niektóre związki kończyłem zrozumieniem
Tutaj jest to niemożliwe gdy serce skacze
Przeczytałem chyba wszystkie poradniki jak sobie z tym poradzic
Jak przejsc ten etap
I najgorsza informacja - że potrzebny jest czas
Brak jakiegokolwiek kontaktu
Niemyślenie o tym co sie wydarzyło
Iście do przodu i stworzenie na nowo życia
Rozpieszczanie się
W tym wszystkim - to trudne jak cholera......
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz